Łukasz Mielewczyk

Cześć, nazywam się Łukasz Mielewczyk, od ponad 20 lat jestem biegaczem amatorem. W czasach młodzika i juniora z powodzeniem rywalizowałem na dystansach średnich od 800 do 3000m na bieżni. Byłem regularnie powoływany do kadr wójewódzkich w lekkiej atletyce. Do dzisiaj rywalizuje w zawodach przełajowych i ulicznych od 5 km do maratonu. Legitymuje się takimi oto wynikami: 5km-16.20, 10km- 34.26 15km-54.04 półmaraton-1.16.30 maraton 2.46.30. Prowadzę również niewielką grupę biegaczy, którym układam plany treningowe i wspomagam w kwestiach żywieniowych. 

Od ponad dwóch lat, czyli od ukończenia studiów z zakresu dietetyki i żywienia działam również w dietetyce jako „Biegający Dietetyk”. Pomimo, krótkiego czasu działania i łączenia pasji biegania oraz dietetyki z normalną 8-godzinną pracą udało mi się odmienić życie wielu ludzi. Pomogłem im w walce z różnymi przypadłościami zdrowotnymi. Swoją wiedzą przyczyniłem się do umożliwienia realizacji wyznaczonych celów w zakresie redukcji masy ciała i odżywiania, poprzez zmianę nawyków żywieniowych. Cały czas staram się pogłębiać swoją wiedzę zarówno z dziedziny żywienia i dietetyki jak również metodyki treningowej. Co ułatwiłoby mi znacznie działania na obu tych płaszczyznach. Połączenie tych dwóch dziedzin plus zdobyte doświadczenie mogłoby przyczynić się do pomocy innym sportowcom i wpłynęło na ich rozwój oraz progres wynikowy na zawodach. Dlatego też stale szukam nowych wyzwań i możliwości zdobycia nowych umiejętności, celem jak najlepszej pomocy i wsparcia osób chętnych przy współpracy z moją osobą.

Coraz częściej dostaje zaproszenia na prowadzenie zajęć z zakresu żywienia od przedszkoli i szkół. Jest to dla mnie o tyle ważne, bo mogę realnie przyczynić się do zmiany świadomości dotyczącej żywienia i sportu u młodych ludzi. Poprzez swoje działanie mogę wpłynąć na zamianę nawyków, zarówno dzieci jak i ich rodziców. Poniekąd można to nazwać pewną misją, której celem jest poprawa zdrowia społeczeństwa, które jak widzę po badaniach i spotkaniach z pacjentami, jest coraz bardziej schorowane. 

Dlaczego dietetyka?

Sam miałem różne problemy ze swoim zdrowiem, które wykluczyły mnie z regularnego trenowania na 4 lata. Postanowiłem zatem ukończyć kierunek dietetyki i żywienia, żeby lepiej poznać mechanizmy funkcjonowania  naszego organizmu, dzięki czemu mogłem pomóc nie tylko sobie, ale również innym, którzy tej pomocy potrzebują.

Jeżeli chodzi o kwestię wsparcia żywienia w sporcie to jest ono niesamowicie istotne. Często liczmy na poprawę wyników za pomocą różnego rodzaju specyfików, suplementów i odżywek dla sportowców. Często jednak zapominamy o podstawach, o odpowiednim rozkładzie makroskładników w diecie, o nawodnieniu, o strategiach okołotreningowych, które są kluczowe dla rozwoju i progresu sportowego. Jeżeli zatem doszliśmy ze swoimi wynikami do ściany warto spojrzeć przychylnym okiem na kwestię żywienia i tutaj poszukać rezerw, które możemy jeszcze wykorzystać. 

Ze swoimi pacjentami i biegaczami współpracuję w różny sposób. Jako „Biegający Dietetyk” działam mobilnie, więc dojeżdżam do pacjentów, którzy mieszkają w promieniu 50km od mojego miejsca zamieszkania. Oczywiście nie ograniczam się tylko do takiej współpracy, udzielam również konsultacji telefonicznie, poprzez e-mail, czy też wszelkiego rodzaju video-rozmowy. Także zakres ewentualnej współpracy jest naprawdę  szeroki, co ułatwia działanie z szerszym gronem chętnych odbiorców. Przy współpracy z moimi pacjentami czy podopiecznymi biegaczami staram się również wspierać ich rozwój mentalny, poprawę działania w zakresie szeroko rozumianego „mentalu”. Stawiam na systematyczny i cierpliwy rozwój, bo wszystko jest kwestią czasu, a on i tak upłynie. A w obecnych czasach kwestia cierpliwości to duże wyzwanie. Także małymi kroczkami do celu.